DROGA KRAJOWA 44

Droga Krajowa? 60 km podwójnej ciągłej linii, bez poboczy i chodników... Żart

ta droga to jakaś porażka dojazd do Mikołowa zajmuje wieczność przez ciągłe korki do browaru oraz na Wilkowyjach...

Jeżdżę ok 50 km tą drogą codziennie do pracy i z niej i niestety nie oceniam tego najlepiej. Wieczne korki na odcinku kilku kilometrów, często te 50 km przejeżdżam w 1h 30 min, co oznacza średnią prędkosć na poziomie 33 km/h... O dziwo moim skromnym zdaniem, stan i wielkość drogi to tylko część problemu. Większym jest jej organizacja. Wszystkie boczne drogi ze światłami, teoretycznie podporządkowane, realnie mają pierwszeństwo nad tą DK. Wystarczy że 1 auto podjedzie na skrzyżowaniu z obwodnicą Oświęcimia i 100 aut na DK, niby drodze głównej - stoi. Za chwile przyjedzie następne na DK znów czerwone. Wygląda to tak jakby podporządkowaną była obwodnica, nie malutka dróżka z osiedla. Kolejna sytuacja - nowa droga, niedaleko granicy z Mikołowem. Niedawno wybudowana droga z prawoskrętem jadąc od Mikołowa do Tychów i z Tychów lewoskręt w kierunku Mikołowa - przez tory. Te światła te katastrofa. Znów priorytet oczywiście ma droga podporządkowana co kończy się tym że korek jest na 7km do węzła Wartogłowiec. Ja rozumiem że wszyscy chcą jechać, z podporządkowanej też, ale oganizacja taka jak teraz przyczynia się do tego że ludzie specjalnie wjeżdżają na podporządkowaną, tzw "cwaniacy" wiedzą jak ustawione są te światła i wykorzystują to kosztem DK. Ogólnie jakbym mógł to bym tamtędy nie jeździł. Po wielu drogach w kraju jeździłem i wiem że ta droga jest jedną z najbardziej oblężonych, jednak to co się tam codziennie dzieje, tym bardziej teraz w okresie przebudowy węzła przy FCA jest nie do zaakceptowania. Pozdrawiam i wszystkim szerokiej drogi