Inowrocław domaga się obwodnicy
- conadrogach.pl
- Um Inowrocław
- 2013-05-14
Blokada ulicy dla obwodnicy - pod takim hasłem odbył się protest mieszkańców na ulicach Inowrocławia, po tym jak Minister Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Sławomir Nowak oświadczył, że na razie nierealna jest budowa obwodnicy inowrocławskiej. 23-kilometrowa obwodnica Inowrocławia ma powstać w ciągu drogi krajowej nr 15 i w części DK 25. Jej budowa ma kosztować ok. 800 mln zł.
- O naszą obwodnicę walczymy już od kilkunastu lat. Wydanych zostało na nią już kilkadziesiąt milionów złotych. Są to koszty sporządzenia dokumentacji, projektów, przygotowania pod wykupy gruntów. Toczą się rozmowy z rolnikami. Tak długo czekaliśmy na wydanie ważnych dokumentów - wpierw decyzji środowiskowej, potem decyzji Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej. Manifestując dajemy czytelny wyraz w tej ważnej dla nas wszystkich sprawie - zaznaczył prezydent miasta Ryszard Brejza.
Przypomnijmy. Najpierw ze strony najważniejszych osób w państwie (Ministra Infrastruktury Cezarego Grabarczyka w styczniu 2010 r. na spotkaniu z samorządowcami województwa kujawsko-pomorskiego, ówczesnego kandydata na Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego 2 lipca 2010 r. podczas jego wiecu wyborczego w inowrocławskim Parku Solankowym, przedstawicieli inwestora - Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad) padały wiążące zapewnienia, iż obwodnica inowrocławska realizowana będzie terminowo, tj. w latach 2010-11. Premier Donald Tusk 2 lipca 2010 r., uczestnicząc w wiecu wyborczym Bronisława Komorowskiego, otrzymał wyraźny sygnał od mieszkańców, iż obwodnica to konieczność dla miasta uzdrowiskowego, jakim jest Inowrocław. Prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza przekazał wtedy Premierowi apel o rozpoczęcie budowy obwodnicy Inowrocławia wraz z listami zawierającymi ponad 15 tys. podpisów osób popierających starania o jak najszybszą realizację tej inwestycji.
Jest już rok 2013. Obwodnica Inowrocławia jest ujęta do realizacji przez rząd jako kluczowa spośród inwestycji drogowych w Polsce - jako jedyna w województwie kujawsko-pomorskim. 18 stycznia 2013 r. wydany został ZRID przez Wojewodę Kujawsko-Pomorskiego. Grunty prywatne przewidziane pod budowę obwodnicy stały się własnością państwa. Rozpoczęły się rozmowy na temat oszacowania ich wartości. Teraz jednak, kilka dni temu (22 kwietnia 2013 r.) Minister Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Sławomir Nowak oświadczył publicznie, że priorytetem jest budowa S5, i są na razie nierealne szanse na budowę obwodnicy Inowrocławia.
- To nie żadna nowina, że „piątka" ma być budowana. Takie deklaracje różni politycy składali już wcześniej - komentuje stwierdzenia Ministra Nowaka Prezydent Ryszard Brejza. - Wyrażam nadzieję, że uwolnione zostaną teraz środki województwa, które Marszałek miał dołożyć do budowy S5, i wspomogą pulę tych, które samorząd wojewódzki miał przeznaczyć, zgodnie z zapewnieniami, na budowę drogi krajowej 15 i obwodnicy Inowrocławia. Nie zgadzam się natomiast z próbą wykreślenia tej tak niezbędnej inwestycji z listy kluczowych, najważniejszych w kraju. Zbyt dużo wysiłku wnieśliśmy w poprzednich latach, aby obwodnica znalazła się w tym harmonogramie i wiele środków na jej realizację już wydano, aby ją teraz wyrzucić do kosza. Mam nadzieję, ze Premier i pozostali członkowie rządu nie zaakceptują tej propozycji Ministra Transportu. Przypomnijmy, że listę kluczowych inwestycji drogowych przyjmuje Rada Ministrów, a nie Minister Transportu.
Inowrocławianie już kilkakrotnie manifestowali swoje niezadowolenie w sprawie przedłużających się terminów budowy obwodnicy Inowrocławia: pierwszy raz Inowrocławia kilka tysięcy mieszkańców wyszło na ulice z transparentami „Chcemy czystego powietrza w Inowrocławiu", „W inowrocławskim zdroju potrzeba spokoju", „Uwolnijmy miasto od tirów!" prawie trzy lata temu, tj. 6 sierpnia 2009 r., potem 13 stycznia 2011 r., kiedy ponad tysiąc inowrocławian zablokowało ruch na drodze krajowej w centrum miasta domagając się realizacji złożonych wcześniej obietnic, manifestowano także 27 stycznia 2011 r. przed Kancelarią Premiera wręczając Donaldowi Tuskowi w tej sprawie petycję i załączono pluszowego misia, nawiązującego do komedii Stanisława Barei „Miś".
Przypomnijmy. Najpierw ze strony najważniejszych osób w państwie (Ministra Infrastruktury Cezarego Grabarczyka w styczniu 2010 r. na spotkaniu z samorządowcami województwa kujawsko-pomorskiego, ówczesnego kandydata na Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego 2 lipca 2010 r. podczas jego wiecu wyborczego w inowrocławskim Parku Solankowym, przedstawicieli inwestora - Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad) padały wiążące zapewnienia, iż obwodnica inowrocławska realizowana będzie terminowo, tj. w latach 2010-11. Premier Donald Tusk 2 lipca 2010 r., uczestnicząc w wiecu wyborczym Bronisława Komorowskiego, otrzymał wyraźny sygnał od mieszkańców, iż obwodnica to konieczność dla miasta uzdrowiskowego, jakim jest Inowrocław. Prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza przekazał wtedy Premierowi apel o rozpoczęcie budowy obwodnicy Inowrocławia wraz z listami zawierającymi ponad 15 tys. podpisów osób popierających starania o jak najszybszą realizację tej inwestycji.
Jest już rok 2013. Obwodnica Inowrocławia jest ujęta do realizacji przez rząd jako kluczowa spośród inwestycji drogowych w Polsce - jako jedyna w województwie kujawsko-pomorskim. 18 stycznia 2013 r. wydany został ZRID przez Wojewodę Kujawsko-Pomorskiego. Grunty prywatne przewidziane pod budowę obwodnicy stały się własnością państwa. Rozpoczęły się rozmowy na temat oszacowania ich wartości. Teraz jednak, kilka dni temu (22 kwietnia 2013 r.) Minister Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Sławomir Nowak oświadczył publicznie, że priorytetem jest budowa S5, i są na razie nierealne szanse na budowę obwodnicy Inowrocławia.
- To nie żadna nowina, że „piątka" ma być budowana. Takie deklaracje różni politycy składali już wcześniej - komentuje stwierdzenia Ministra Nowaka Prezydent Ryszard Brejza. - Wyrażam nadzieję, że uwolnione zostaną teraz środki województwa, które Marszałek miał dołożyć do budowy S5, i wspomogą pulę tych, które samorząd wojewódzki miał przeznaczyć, zgodnie z zapewnieniami, na budowę drogi krajowej 15 i obwodnicy Inowrocławia. Nie zgadzam się natomiast z próbą wykreślenia tej tak niezbędnej inwestycji z listy kluczowych, najważniejszych w kraju. Zbyt dużo wysiłku wnieśliśmy w poprzednich latach, aby obwodnica znalazła się w tym harmonogramie i wiele środków na jej realizację już wydano, aby ją teraz wyrzucić do kosza. Mam nadzieję, ze Premier i pozostali członkowie rządu nie zaakceptują tej propozycji Ministra Transportu. Przypomnijmy, że listę kluczowych inwestycji drogowych przyjmuje Rada Ministrów, a nie Minister Transportu.
Inowrocławianie już kilkakrotnie manifestowali swoje niezadowolenie w sprawie przedłużających się terminów budowy obwodnicy Inowrocławia: pierwszy raz Inowrocławia kilka tysięcy mieszkańców wyszło na ulice z transparentami „Chcemy czystego powietrza w Inowrocławiu", „W inowrocławskim zdroju potrzeba spokoju", „Uwolnijmy miasto od tirów!" prawie trzy lata temu, tj. 6 sierpnia 2009 r., potem 13 stycznia 2011 r., kiedy ponad tysiąc inowrocławian zablokowało ruch na drodze krajowej w centrum miasta domagając się realizacji złożonych wcześniej obietnic, manifestowano także 27 stycznia 2011 r. przed Kancelarią Premiera wręczając Donaldowi Tuskowi w tej sprawie petycję i załączono pluszowego misia, nawiązującego do komedii Stanisława Barei „Miś".
