Opóźniają się kluczowe przetargi. Przed branżą budowlaną trudniejsze miesiące
- conadrogach.pl
- Newseria
- 2016-10-19
– Najbliższa perspektywa nie jest dobra, w szczególności dla budownictwa infrastrukturalnego. Mamy do czynienia z wyhamowaniem przetargów, co wpłynie na obniżkę przychodów firm budowlanych w 2017 roku. Nadchodzące 1-1,5 roku nie będzie więc korzystne dla tych przedsiębiorstw, które zajmują się budownictwem infrastrukturalnym – prognozuje Patryk Darowski, wicedyrektor w Dziale Doradztwa Finansowego Deloitte w rozmowie z agencją Newseria Biznes.
Potwierdzają to dane GUS. W sierpniu 2016 roku odnotowano spadek produkcji budowlano-montażowej o 20,5 proc. w cenach stałych. W okresie styczeń-sierpień była ona niższa o 14,9 proc. niż rok wcześniej.
– Przesunięcie kluczowych inwestycji może spowodować wyhamowanie sektora również w 2017 roku, ponieważ przychody z aktualnie ogłaszanych kontraktów firmy budowlane odnotują dopiero w II połowie 2018 roku – ocenia Patryk Darowski.
Problem w tym, że opóźnienia w przetargach i wyhamowanie produkcji budowlanej mogą skutkować spiętrzeniem robót w następnych latach.
W I połowie tego roku o 8 proc. wzrosła liczba upadłości firm z branży (5 podmiotów więcej). Eksperci zauważają jednak, że ten trend nie musi determinować całego 2016 roku. Tym bardziej że mimo negatywnego otoczenia w pierwszych miesiącach tego roku wzrosły średnie płace w budownictwie. Jak wynika z danych GUS, podawanych przez Deloitte, wyższe było też średnie zatrudnienie (o 0,2 proc.) i spodziewany jest dalszy wzrost zapotrzebowania na pracowników.
Ankietowani przedstawiciele największych spółek budowlanych liczą na znaczne ożywienie związane z napływem środków z perspektywy finansowej UE 2014-2020. Z 86,6 mld euro przyznanych Polsce do maja 2016 roku Unia wypłaciła 0,8 mld euro, czyli 0,9 proc. całości.
– W długim okresie, w szczególności dotyczy to infrastruktury, zapowiadane są programy rządowe i oczekujemy na napływ środków unijnych w perspektywie 2014-2020. To są znaczne sumy. W przypadku kolei mówimy o środkach w kwocie 66 mld zł, w przypadku dróg minimum o 107 mld zł. Chociaż we wrześniu tego roku Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa dokonało rewizji programu budowy dróg krajowych, zgodnie z którym wydatki powinny wynieść 198 mld zł. Jednak pozostaje pytanie, na ile będzie możliwe znalezienie środków w budżecie państwa na sfinansowanie takich inwestycji – mówi Patryk Darowski.
Pozytywnie przez branżę odbierane są również zapowiadane zmiany w postępowaniach przetargowych. Najważniejszą z nich ma być ograniczenie wagi kryterium ceny do maksymalnie 60 proc.
– Warto jednak zaznaczyć, że aktualnie toczące się przetargi są realizowane zgodnie z poprzednią ustawą o prawie zamówień publicznych, czyli w dalszym ciągu cena pozostaje ich głównym kryterium. W najbliższych miesiącach to się nie zmieni. Kwestią otwartą pozostaje natomiast to, jak zostaną sprofilowane kryteria pozacenowe w nowych przetargach. Przedstawiciele branży wskazują na model skandynawski – mówi Patryk Darowski.
W tym modelu brane są pod uwagę także takie kryteria, jak jakość, czas dostawy, warunki płatności, aspekty społeczne czy polityka środowiskowa.