Warszawa: Węzeł Marynarska na S79 pod wodą. Co na to drogowcy?

- Częstsze w tym sezonie intensywne i długotrwałe deszcze, w połączeniu z coraz szybciej rozwijającymi się obszarami miejskimi zmniejszającymi naturalną chłonność terenów dzielnicy Służewiec, skutkują powstającymi w najniższym miejscu, tj. na jezdniach węzła „Marynarska”, zastoiskami wodnymi. System odwodnienia trasy S79 służy do doprowadzenia wody z pasa drogowego oraz z sąsiadujących terenów kolejowych, część pasa drogowego ul. Wirażowej a także z pobliskich terenów działkowych. Odbiór wód z pasa drogowego S79 do kanalizacji miejskiej uzgodniony został w 2005r. w odniesieniu do ówczesnych warunków wynikających z zagospodarowania terenu oraz charakterystyki pogodowej, które to z czasem uległy znacznej zmianie – tłumaczą przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Drogowcy zapewniają, że podjęto czynności przeciwdziałajace powstawaniu zalewisk w rejonie węzła Marynarska. - Biorąc pod uwagę konieczność doraźnego minimalizowania zjawiska podtapiania odcinka trasy S79 w rejonie ulicy Marynarskiej, uciążliwości te będą w miarę możliwości minimalizowane we współpracy z Miejskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji w m. st. Warszawie S.A., np. poprzez zrzut wód poza istniejącym systemem odwadniającym do odbiorników w wiadukcie ul. Cybernetyki przy użyciu dodatkowych pomp przenośnych będących w posiadaniu GDDKiA Oddział w Warszawie – informują.

Natomiast wiosną 2018 roku ma ruszyć realizacja inwestycji, której celem będzie zwiększenie zdolności retencyjnych istniejącego systemu. W ramach zadania zostaną wybudowane dodatkowe zbiorniki, które pozwolą przedłużyć okres gromadzenia wód opadowych i w sposób kontrolowany odprowadzać je do miejskiej sieci kanalizacyjnej.

To nie pierwsze podtopienie liczącego cztery lata odcinka ekspresowej S79 łączącej Mokotów z Południową Obwodnicą Warszawy (droga S2). Pierwsze sygnały, ze coś jest nie tak były jeszcze pod koniec 2013 r. i dotyczyły węzła Okęcie. Wykonawca prac, firma PORR, naprawiał go w ramach gwarancji. Problemy były też na węźle Lotnisko, a pod od koniec 2016 r. podtopienia zaczęły się na węźle Marynarska.

Sytuacja jest trudna i uciążliwa dla kierowców a problem się powtarza z coraz większymi szkodami. Co gorsza okazuje się, że tymczasowe rozwiązania nie przynoszą żadnych efektów. GDDKIA nie poinformowała, że przyczyną jest błąd projektowy lub konstrukcyjny. Okazuje się, że ta miliardowa inwestycja będzie wymagać solidnej poprawki. Niestety zanim rozpoczną się prace kierowcy pozostawieni są sam na sam z problemem, bo jak dodają drogowcy „do momentu poprawy zdolności retencyjnych systemu odwodnienia trasy S79 oraz dokładniejszego zdiagnozowania problemów z odprowadzaniem wód z okolic pasa drogowego, podobne sytuacje mogą mieć miejsce. W związku z tym, prosimy o bezpieczną i ostrożną jazdę.”