Przygotowania do obwodnicy Tucholi
- conadrogach.pl
- ZDW Bydgoszcz
- 2013-07-08
Ruszyły przygotowania do budowy obwodnicy Tucholi w województwie kujawsko-pomorskim. Na spotkaniu w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy ustalono, że w pierwszej kolejności wytyczony zostanie nowy korytarz obwodnicy. Przez Tucholę przechodzą drogi wojewódzkie DW240, DW241, DW237.
Do tej pory optymalny korytarz próbowało wytyczyć miasto. Żaden z przedstawionych wariantów nie został jednak zlecony do realizacji. Jeden z wariantów nie omijał osiedla Rudzki Most i wzbudził protesty. Z kolei alternatywny przebieg nie zyskał pozytywnej decyzji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. W związku z tym prace koncepcyjne przerwano. Decyzją władz województwa kolejnym podejściem do wytyczenia obwodnicy ma zająć się Zarząd Dróg Wojewódzkich. – Zaczęliśmy od spotkania z liderami lokalnych społeczności, aby już na etapie przygotowywania specyfikacji istotnych warunków zamówienia do studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego znalazły się zapisy satysfakcjonujące tucholan – zaznacza dyrektor ZDW w Bydgoszczy, Mirosław Kielnik. - Chcemy wskazać wykonawcy w jakim kierunku powinny zmierzać jego prace. Przetarg zamierzamy ogłosić jeszcze w lipcu.
Na spotkaniu wszyscy uczestnicy uznali, że korytarz, którym pobiegnie obwodnica powinien znaleźć się na południe od miasta i obejmować także osiedle Rudzki Most. Oznacza to konieczność przecięcia rezerwatu przyrody jakim jest Brda. Taki korytarz z jednej strony pozwoli podpiąć pod obwodnicę trzy drogi o największym natężeniu ruchu (z kierunku Świecia, Bydgoszczy i Chojnic), ominie Rudzki Most i zyskał pozytywną opinię przedstawicieli lokalnych samorządów.
- Przekażemy ZDW wszystkie opracowania, dotyczące obwodnicy, które powstały na nasze zamówienie. Liczymy, że dwa opracowane warianty będzie można wykorzystać. Konieczne będzie wytyczenie jeszcze jednego. Zgodnie z przepisami w studium muszą znaleźć się minimum trzy propozycje. Niewykluczone, że mogłaby to być obwodnica po fragmencie drogi powiatowej przebiegającej przez Świt – mówił burmistrz Tucholi, Tadeusz Kowalski.
Dyrektor Departamentu Infrastruktury Drogowej, Janusz Czajkowski zaznaczał, że studium jest pierwszym i niezbędnym krokiem do realizacji ambitnego projektu. – Korytarz musimy określić na wstępie i w całości. Pamiętajmy, że mówimy o bardzo szczególnym terenie pod względem przyrodniczym, geologicznym i topograficznym. Różnice wysokości dochodzą do 200 metrów. Należy liczyć się z dodatkowymi badaniami, inwentaryzacjami przyrodniczymi. Zakładam, że opracowanie studium może potrwać około 3 lat. Po jego przygotowaniu będzie można jednak ruszyć z opracowaniem projektów na poszczególne odcinki. Etapowanie tej inwestycji jest prawdopodobnie nieuniknione. Mówimy o kosztach przedsięwzięcia rzędu 200 mln zł.
– Tylko obwodnica obejmująca całą Tucholę jest akceptowalna społecznie. Nie obawiam się ponownie problemów z uzyskaniem decyzji środowiskowej. Nie ma przepisów zabraniających inwestycji drogowych na obszarach cennych przyrodniczo, ale trzeba je po prostu wyposażyć w niezbędną infrastrukturę chroniącą środowisko. Jestem też pozytywnie zaskoczony, że już w lipcu ma zostać ogłoszony przetarg na STEŚ i znalazły się na to pieniądze w budżecie województwa. O obwodnicę jako stowarzyszenie walczymy od 5 lat i na pewno tego tematu już nie odpuścimy - zaznaczył przewodniczący stowarzyszenia SOS dla Tucholi, Stanisław Welter.
Na spotkaniu wszyscy uczestnicy uznali, że korytarz, którym pobiegnie obwodnica powinien znaleźć się na południe od miasta i obejmować także osiedle Rudzki Most. Oznacza to konieczność przecięcia rezerwatu przyrody jakim jest Brda. Taki korytarz z jednej strony pozwoli podpiąć pod obwodnicę trzy drogi o największym natężeniu ruchu (z kierunku Świecia, Bydgoszczy i Chojnic), ominie Rudzki Most i zyskał pozytywną opinię przedstawicieli lokalnych samorządów.
- Przekażemy ZDW wszystkie opracowania, dotyczące obwodnicy, które powstały na nasze zamówienie. Liczymy, że dwa opracowane warianty będzie można wykorzystać. Konieczne będzie wytyczenie jeszcze jednego. Zgodnie z przepisami w studium muszą znaleźć się minimum trzy propozycje. Niewykluczone, że mogłaby to być obwodnica po fragmencie drogi powiatowej przebiegającej przez Świt – mówił burmistrz Tucholi, Tadeusz Kowalski.
Dyrektor Departamentu Infrastruktury Drogowej, Janusz Czajkowski zaznaczał, że studium jest pierwszym i niezbędnym krokiem do realizacji ambitnego projektu. – Korytarz musimy określić na wstępie i w całości. Pamiętajmy, że mówimy o bardzo szczególnym terenie pod względem przyrodniczym, geologicznym i topograficznym. Różnice wysokości dochodzą do 200 metrów. Należy liczyć się z dodatkowymi badaniami, inwentaryzacjami przyrodniczymi. Zakładam, że opracowanie studium może potrwać około 3 lat. Po jego przygotowaniu będzie można jednak ruszyć z opracowaniem projektów na poszczególne odcinki. Etapowanie tej inwestycji jest prawdopodobnie nieuniknione. Mówimy o kosztach przedsięwzięcia rzędu 200 mln zł.
– Tylko obwodnica obejmująca całą Tucholę jest akceptowalna społecznie. Nie obawiam się ponownie problemów z uzyskaniem decyzji środowiskowej. Nie ma przepisów zabraniających inwestycji drogowych na obszarach cennych przyrodniczo, ale trzeba je po prostu wyposażyć w niezbędną infrastrukturę chroniącą środowisko. Jestem też pozytywnie zaskoczony, że już w lipcu ma zostać ogłoszony przetarg na STEŚ i znalazły się na to pieniądze w budżecie województwa. O obwodnicę jako stowarzyszenie walczymy od 5 lat i na pewno tego tematu już nie odpuścimy - zaznaczył przewodniczący stowarzyszenia SOS dla Tucholi, Stanisław Welter.