Przygotowania do remontu nawierzchni betonowych na berlince i DW102
- conadrogach.pl
- ZZDW
- 2014-03-25
Betonowe nawierzchnie na drogach, fot. ZZDW
Na terenie Polski nawierzchnie cementowe powstawały przez cały okres międzywojenny oraz tuż po wojnie (dzięki maszynom do układania betonu dostarczonym do Polski z UNRRY – międzynarodowej organizacji udzielającej pomocy obszarom wyzwolonym). Wybudowano 700 km dróg cementowych, które jednak okazały się bardzo nietrwałe z powodu słabej jakości cementów oraz nieumiejętności napowietrzania betonu przez polskich drogowców). Później, przez kolejne 30 lat, cement stosowany był w podbudowach drogowych (chude betony, gruntocementy), jednak i te konstrukcje powodowały powstawanie spękań poprzecznych nawierzchni. Stąd, począwszy od lat 90-tych nastąpiło w Polsce odejście od technologii cementowych, mimo, ze w Europie (Niemcy, Anglia, Austria, Belgia) – połowę wszystkich dróg wykonywano właśnie w tych technologiach. Dopiero na początku XXI w. w Polsce nastąpił powolny powrót do cementu w drogownictwie – rozpoczęto budowę cementowych autostrad oraz dróg lokalnych na południu Polski.
Nawierzchnie betonowe stwarzają szereg problemów technicznych, nie tylko podczas budowy nowych dróg ale również w utrzymaniu istniejących nawierzchni. Jednym z nich jest rozszerzalność termiczna betonu, który musi mieć przestrzeń w postaci wypełnionych elastycznym spoiwem przerw dylatacyjnych. Z upływam lat nieremontowane szczeliny dylatacyjne przestają spełniać swoją funkcję gdyż zastosowane spoiwo ulega wykruszeniu, a przestrzeń pomiędzy płytami zaczynają wypełniać inne kruszywa. Brak miejsca, które pozwalałoby rozszerzać się płytom, powoduje ich wypiętrzanie w miejscu styku.
Innym problemem w utrzymaniu poniemieckich nawierzchni cementowych jest zjawisko osłabienia nośności podłoża gruntowego. Na skutek wielu lat eksploatacji, w wyniku przejazdów milionów mocno obciążonych pojazdów, powstaje zjawisko tzw.„pompowania”, czyli wypłukiwania cząstek gruntu spod płyt bebetonowetonowych. Pod płytami tworzą się miejsca rozpulchnionego gruntu, a nawet kawerny – przestrzenie bez gruntu. To oczywiście skutkuje pękaniem i zapadaniem się płyt. Hałas pochodzący z takiej drogi jest też bardzo uciążliwy o czym mogli nie raz przekonać się turyści wypoczywający w Dziwnowie w sąsiedztwie drogi nr 102.
Polskie doświadczenia pokazują, że remonty takich dróg są bardzo kosztowne, polegają albo na usunięciu płyt i budowie drogi od nowa, tak jak to dzieje się na drogach krajowych albo wykonaniu na płytach nowych warstw. Zgodnie z zaleceniami, by uchronić drogę przed ponownymi spękaniami, warstwa bitumiczna musi mieć co najmniej 18 cm grubości. Dodatkowo między nią a płytami stosuje się geowłókninę.
Ponieważ położenie nowych warstw na płytach betonowych nie wyrównuje i nie zagęszcza podłoża pod płytami, technologia ta ma szereg wad, wymaga bardzo grubych warstw, na które jak wynika z doświadczeń nadal mają wpływ niestabilne płyty. W miejscach styku płyt, po kilku latach, a nierzadko już po roku użytkowania, pojawiają się nowe spękania w asfalcie.
Inną technologią stosowana w Polsce jest tzw. „rubblizing”, tzn technologia polegająca na rozkruszeniu płyt specjalnymi maszynami i na tak przygotowanym podłożu – zbudowaniu nowej nawierzchni bitumicznej. Metoda ta jednak również posiada wady i jest bardzo kosztowna.
Tymczasem Niemcy, którzy 70% swoich autostrad oraz 20% pozostałych dróg budują w technologii betonowej, opracowali szereg nowych i jak się okazuje tanich metod utrzymania takich nawierzchni. Podczas spotkania w Pasevalku i objazdu tamtejszymi drogami, koszalińscy drogowcy mogli zapoznać się z rozwiązaniami stosowanymi w Niemczech.
Nowatorskie i jak się okazało bardzo skuteczne jest łączenie, a nie jak to dotychczas robiono, separowanie płyt cementowych od nawierzchni bitumicznej. Technologia remontu polega na:
• sfrezowaniu górnej powierzchni płyt cementowych w celu uzyskania bardzo dobrej przyczepności, ale również wyrównania powierzchni płyt oraz, jeżeli to jest konieczne, obniżenia niwelety drogi;
• położeniu specjalnej warstwy bitumicznej, różnej grubości (2 – 8 cm). Jest to modyfikowana polimerami i innymi dodatkami masa bitumiczna, która charakteryzuje się dużą elastycznością i przyczepnością, co pozwala na przeciwstawienie się spękaniom;
• ułożeniu warstwy ścieralnej: klasycznej SMA ale skuteczne są również cienkowarstwowe masy układane na gorąco o grubości 2 cm;