Budowa S10: Rekordowy most na obwodnicy Wałcza
- conadrogach.pl
- 2017-08-24
Cały most ma mieć długość prawie 760 m. Powstaje w ramach budowanej przez Energopol Szczecin obwodnicy Wałcza, która będzie częścią drogi ekspresowej S 10. Most nie będzie wiódł nad żadną drogą. Po co więc go budować?
- Ze względów geologicznych i środowiskowych – mówi Wojciech Walkowiak z Energopolu, kierownik budowy obiektu.
W tym miejscu budowana ekspresówka będzie przecinać jar głębokości kilku metrów. Ponadto jest to teren bagnisty, a grunt słabonośny. Gdyby chcieć poprowadzić w tym terenie drogę na nasypie, trzeba by usypać kilkunastometrowej wysokości pryzmę, której szczyt zrównywałby się z koronami drzew. Ponadto nasyp przedzieliłby las i uniemożliwił migrację zwierząt. Dlatego zaprojektowano tak długi most.
- Pierwotnie miał być on budowany w dwóch technologiach: nasuwanej i betonowania wspornikowego. Optymalizując projekt zastosowaliśmy technologię nasuwaną dla całego obiektu. To rozwiązanie korzystniejsze – wyjaśnia prof. Krzysztof Żółtowski, autor ostatecznego projektu mostu.
Obiekt powstaje w technologii nasuwania. Most budowany jest na południowym odcinku obwodnicy począwszy od miejscowości Wałcz Drugi i nasuwany w kierunku północnym. Zastosowana technologia oznacza, że na miejscu powstają kolejne elementy, które potem są dołączane do już istniejących, a następnie nasuwane na stojące już filary.
Żeby można było zbudować filary, Energopol w ciągu kilku poprzednich miesięcy musiał palować teren pod podporami. Łącznie w niestabilny grunt wbito ponad 11,5 km pali. Na nich teraz już stoją betonowe podpory, na których będą oparte kolejne przęsła mostu. Wysokość podpór wynosi od 4 do ponad 14 m.
Cechą, która wyróżnia obiekt jest długość przęseł.
- Nie chcę mówić, że to najdłuższe przęsła na świecie, czy w Polsce, bo już wiele razy czytałem informacje o największych mostach, które największymi nie były – mówi prof. Żółtowski. – Na pewno zastosowane zostaną tu jedne z najdłuższych przęseł nasuwanych w Polsce. Ja o dłuższych nie słyszałem.
Most będzie się składał z 13 przęseł. 11 z nich (te rekordowe) będzie miało długość 61,3 m. Budowane są na miejscu segment po segmencie. W ciągu tygodnia powstają dwa segmenty (po jednym na każdą nitkę dwujezdniowej drogi). Następnie nasuwane są specjalnymi siłownikami na podpory.
By można było nasunąć aż tak długi element bez zagrożenia, że beton pęknie, stosowane są tzw. awanbeki . To element dołączany do czoła nasuwanego przęsła, jednak jego ciężar jest kilkakrotnie mniejszy niż żelbetowa konstrukcja przęsła. Stosowane w Wałczu awanbeki mają 39 m długości. Opierają się więc na filarze znacznie wcześniej niż docelowe przęsło. Tak długich awanbeków też w Polsce dotychczas nie stosowano.
Budowa ponad 760-metrowego mostu ma się skończyć wiosną przyszłego roku. Przed dopuszczeniem do ruchu obiekt będzie musiał przejść próby obciążeniowe. Do ruchu będzie dopuszczony wraz z uruchomieniem całej obwodnicy Wałcza.
Cała obwodnica będzie miała długość 17,8 kilometrów. Ominie Wałcz od północy, na trasie powstaną trzy węzły drogowe - na początku i końcu obwodnicy oraz na połączeniu z drogą krajową nr 22. Droga wyprowadzi ruch tranzytowy poza miasto. Ja ważna jest to droga dla tego 26-tysięcznego miasta widać szczególnie teraz w okresie wakacyjnym. DK 10 przebiega bowiem przez centrum miasta, gdzie w celu uspokojenia ruchu pobudowne zostały ronda. W efekcie codziennie w godzinach popołudniowych tworzą się tu korki. Przejazd przez miasto trwa zwykle kilkadziesiąt minut.
Mapa przebiegu obwodnicy Wałcza w ciągu drogi ekspresowej S10. Mapa: GDDKIA
Generalny Pomiar Ruchu, czyli badania wykonywane co pięć lat przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad wykazał, że w 2000 r. codzienne przez Wałcz przejeżdżało 11 tys. samochodów, w 2005 5 już 12,3 tys. aut, a w 2015 r. już 15 tys. Średnia obejmuje także okresy, kiedy ruch jest znacznie mniejszy. Według pracowników GDDKiA latem natężenie wzrasta w szczycie do 30 tys. aut.
Droga ekspresowa S10 o długości docelowej ok. 460 km ma za zadanie połączyć Warszawę ze Szczecinem i utworzyć ważną oś transportu drogowego pomiędzy Bydgoszczą i Toruniem.