Kiedy wystartuje obwodnica Leśnicy?
- conadrogach.pl
- www.wroclaw.pl
- 2014-05-29
Wyczekiwana przez mieszkańców obwodnica podwrocławskiej Leśnicy w ciągu drogi krajowej nr 94 zdobyła przepustkę niezbędną do rozpoczęcia inwestycji – w ostatnim dniu kwietnia Generalna Dyrekcji Ochrony Środowiska (GDOŚ) wydała pozytywną decyzję środowiskową dla przedsięwzięcia budowa obwodnicy Leśnicy we Wrocławiu. W dokumencie ma w nim przeszkód, które uniemożliwiałyby podpisanie kontraktu z wykonawcą jeszcze w tym roku.
Obwodnica Leśnicy ma w pierwszym etapie połączyć ulice Średzką i Graniczną. Rozpoczęcie inwestycji uniemożliwiała oprotestowana decyzja środowiskowa dla fragmentu drogi przechodzącego przez obszar Natura 2000, czyli dolinę Bystrzycy, na wysokości istniejącego mostu Ratyńskiego. Decyzja została wydana rok temu, ale w GDOŚ oprotestowała ją grupa mieszkańców. Na szczęście postanowienie prawie w całości zostało utrzymane w mocy.
Ponieważ diabeł tkwi w szczegółach, wszyscy są ciekawi co oznacza to „prawie”. – W ośmiu punktach organ zmienia brzmienie decyzji. Chodzi głównie o doszczegółowienie przywołanych środków ochrony środowiska, np. precyzyjniejsze opisanie oświetlenia mostu, ekranu akustycznego czy zabezpieczeń technicznych na czas prowadzenia robót w obrębie koryta rzeki – wyjaśnia Marek Szempliński, rzecznik spółki Wrocławskie Inwestycje.
Zdaniem rzecznika WI nowe zapisy nie blokują budowy. – Trudno za przeszkody nie do obejścia uznać dodatkowe na czas budowy zabezpieczenie ze ścianki szczelnej czy wzmocniony nadzór przyrodniczy. Jeśli to ma lepiej ochronić środowisko, to warto w to zainwestować, przy łącznej cenie całej inwestycji chodzi o ułamkowe wydatki – mówi Szempliński.
Za najtrudniejszy warunek drogowcy uznają konieczność powiększenia zbiornika retencyjnego przewidzianego wzdłuż jednego z rowów. – Trzeba go będzie poszerzyć w stosunku do pierwotnego projektu, co wiąże się koniecznością przejęcia gruntu. Formalności w takim wypadku nigdy nie są proste, na szczęście chodzi o dosłownie skrawek niezagospodarowanych specjalnie terenów, więc także w tym wypadku nie widzimy większych zagrożeń – wyjaśnia Marek Szempliński.
Przypomnijmy, że rozpoczął się już przetarg dla tej inwestycji. Ogłoszono go w formule przetargu ograniczonego. W tym wypadku składa się on z dwóch etapów. W pierwszym oferenci składali wnioski o dopuszczenie do postepowania – wpłynęło takich 13. W drugim firmy czy też konsorcja pozytywnie ocenione przez komisję przetargową zostaną poproszone o złożenie ofert cenowych. Wart około 200 mln zł kontrakt powinien być podpisany jeszcze w tym roku i wtedy też mogłyby ruszyć pierwsze prace. Według wstępnych założeń potrwają 30 miesięcy.
Ponieważ diabeł tkwi w szczegółach, wszyscy są ciekawi co oznacza to „prawie”. – W ośmiu punktach organ zmienia brzmienie decyzji. Chodzi głównie o doszczegółowienie przywołanych środków ochrony środowiska, np. precyzyjniejsze opisanie oświetlenia mostu, ekranu akustycznego czy zabezpieczeń technicznych na czas prowadzenia robót w obrębie koryta rzeki – wyjaśnia Marek Szempliński, rzecznik spółki Wrocławskie Inwestycje.
Zdaniem rzecznika WI nowe zapisy nie blokują budowy. – Trudno za przeszkody nie do obejścia uznać dodatkowe na czas budowy zabezpieczenie ze ścianki szczelnej czy wzmocniony nadzór przyrodniczy. Jeśli to ma lepiej ochronić środowisko, to warto w to zainwestować, przy łącznej cenie całej inwestycji chodzi o ułamkowe wydatki – mówi Szempliński.
Za najtrudniejszy warunek drogowcy uznają konieczność powiększenia zbiornika retencyjnego przewidzianego wzdłuż jednego z rowów. – Trzeba go będzie poszerzyć w stosunku do pierwotnego projektu, co wiąże się koniecznością przejęcia gruntu. Formalności w takim wypadku nigdy nie są proste, na szczęście chodzi o dosłownie skrawek niezagospodarowanych specjalnie terenów, więc także w tym wypadku nie widzimy większych zagrożeń – wyjaśnia Marek Szempliński.
Przypomnijmy, że rozpoczął się już przetarg dla tej inwestycji. Ogłoszono go w formule przetargu ograniczonego. W tym wypadku składa się on z dwóch etapów. W pierwszym oferenci składali wnioski o dopuszczenie do postepowania – wpłynęło takich 13. W drugim firmy czy też konsorcja pozytywnie ocenione przez komisję przetargową zostaną poproszone o złożenie ofert cenowych. Wart około 200 mln zł kontrakt powinien być podpisany jeszcze w tym roku i wtedy też mogłyby ruszyć pierwsze prace. Według wstępnych założeń potrwają 30 miesięcy.