Podwykonawcy Salini w proteście blokują drogi. Chcą zapłaty za swoje prace
- Anna Kluba
- conadrogach.pl
- 2019-03-15
Zapowiadane przez podwykonawców protesty stały się faktem i uderzyły niestety w kierowców. W piątek 15 marca, rozpoczęła się blokada drogi krajowej nr 1 Radomsko - Częstochowa. Protestujący domagają się realizacji należnych płatności, w wyznaczonych terminach.
Przypomnijmy, podwykonawcy, usługodawcy i dostawcy materiałów spotkali się w czwartek 14 marca w siedzibie GDDKiA z przedstawicielami firmy Salini Impregilo. W rozmowach, których zadaniem było rozwiązanie zgłaszanych w ostatnim czasie problemów z brakiem płatności przez generalnego wykonawcę, uczestniczył również minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Chodzi o pięć kontraktów realizowanych przez firmę Salini. To w sumie 80 km tras szybkiego ruchu, na budowę których podpisano kontrakty o wartości ponad 3,5 mld zł: A1 Rząsawa – Blachownia, S3 Kaźmierzów - Lubin Północ, S7 Chęciny – Jędrzejów, S7 Skomielna Biała - Rabka Zdrój oraz będący w stadium projektowania S7 Widoma – Kraków.
Budowa autostrady A1 - obwodnicy Częstochowy zagrożona. Będzie nowy przetarg?
- Podejście reprezentowane przez Marco Toresi, prezesa zarządu Salini Polska, odrzucającego od siebie i firmy winę za zaistniałą sytuację oraz domaganie się kilkuset milionowych dopłat do kontraktów i uzależnianie od tego rozliczenia się z podwykonawcami jest niezgodne ze stanem faktycznym oraz treścią podpisanych umów – zaznaczają przedstawiciele GDDKIA. Wskazują, że zgodnie z podpisanymi umowami to generalny wykonawca w pierwszej kolejności rozlicza się z podwykonawcami i po przedstawieniu potwierdzeń rozliczenia się z nimi występuje do GDDKiA o zapłatę. Ten system wprowadzono właśnie po to, by chronić podwykonawców.
GDDKiA mogłaby i chce szybciej regulować płatności bezpośrednio dla podwykonawców. Jednak do tego potrzebne są zestawienia od firmy Salini zawierające zatwierdzone firm wraz wykazem wykonanych i odebranych przez te przedsiębiorstwa prace i usługi. Generalny wykonawca był o to proszony w trakcie realizacji kontraktów jak i podczas spotkania. Niestety brak tych dokumentów powoduje drastyczne wydłużenie i skomplikowanie możliwości należnych płatności wprost do przedsiębiorców pracujących na budowach.
Czarne chmury nad budową S3 Polkowice - Lubin
Obecni na spotkaniu podwykonawcy podkreślali, że głównym problemem jest wstrzymywanie dla nich płatności przez firmę Salini za już wykonane i odebrane prace lub usługi. Informowali również o innych problemach jak np. niepowiadomienie GDDKIA o wszystkich zawartych umowach i aneksach, wykonywaniem robót o zakresie większym niż w umowach, wątpliwościami dotyczącymi późniejszych zwrotów gwarancji należytego wykonania jakie są potrącane z bieżących faktur przez firmę Salini w wysokości 10% wartości faktur, brakiem zgody Salini na realizację płatności bezpośrednich wprost do firm realizujących prace i usługi, co ma miejsce w przypadku innych generalnych wykonawców na kontraktach GDDKiA mających problemy finansowe oraz niepewnością związaną z wolą realizacji kontraktów przez generalnego wykonawcę i uregulowaniem już zaległych, jak i kolejnych, narastających zobowiązań oraz prac, jakie mają zostać wykonane zgodnie z harmonogramem w kolejnych tygodniach jak i wstrzymywaniem realizacji kontraktów.
GDDKIA zaproponowała również indywidualne spotkania z przedsiębiorcami by od strony formalnej prawidłowo przygotować się do rozliczenia zaległych płatności. Do harmonogramu tych spotkań, które odbędą się na początku przyszłego tygodnia, wpisało się dwanaście firm.
- Do szybkiego regulowania płatności bezpośrednio dla podwykonawców potrzebne są zestawienia od firmy Salini zawierające listę podwykonawców wraz wykazem wykonanych i odebranych przez te przedsiębiorstwa prace i usługi. Generalny wykonawca był o to proszony w trakcie realizacji kontraktów jak i podczas spotkania. Niestety brak tych dokumentów powoduje drastyczne wydłużenie i skomplikowanie możliwości uregulowania należnych płatności wprost do przedsiębiorców pracujących na budowach, z pominięciem firmy Salini – wyjaśniają przedstawiciele GDDKIA.
Przypominamy, że zagrożone są również inwestycje realizowane przez inną włoską firmę - Impresa Pizzarotti. Pisaiśmy o tym więcej tutaj:
Co z budową drogi S5? Zagrożone trzy odcinki w kujawsko-pomorskim